Napoje gazowane a zdrowie. Co zawierają i czy szkodzą napoje gazowane?

Szkodliwość napojów gazowanychSłodkie, kolorowe, kuszące bąbelkami i kwaskowatym smakiem - napoje gazowane cieszą się stosunkowo dużą popularnością, ale - niestety - nie służą naszemu zdrowiu. Picie ich od czasu do czasu raczej nie powinno stanowić poważnego zagrożenia, niemniej codzienne uwzględnianie ich w swojej (lub co gorsza - swoich dzieci) diecie, jest na pewno złym pomysłem.

Choć na ogół zdajemy sobie sprawę z tego, że powinno się ich raczej unikać, niewielu z nas wie tak właściwie - dlaczego?

Czy napoje gazowane szkodzą? Co zawierają napoje gazowane?

W tym artykule w zwięzły sposób zostaną zatem przedstawione najważniejsze substancje szkodliwe zawarte w najpopularniejszych napojach gazowanych, aby zwiększyć świadomość czytelników na istniejące zagrożenia, a jednocześnie zmotywować ich, by jednak wybierali wodę.

1. Cukier

Coraz więcej mówi się o jego szkodliwości, niemniej musimy tutaj postawić bardzo wyraźną i istotną granicę między cukrem występującym naturalnie, na przykład w owocach, a tym dodanym (i to w dużej ilości) do produktów. Ten pierwszy nie jest dla nas szkodliwy i nie powinno się go unikać! W owocach, oprócz cukru, mamy też sporo błonnika, który spowalnia jego absorpcję, dzięki czemu nie następują gwałtowne skoki poziomu cukru we krwi. Poza tym owoce zawierają gigantyczne ilości substancji przeciwzapalnych i przeciwutleniaczy, a to właśnie stany zapalne (powodowane między innymi przez palenie papierosów, tłuszcze nasycone czy tłuszcze trans) są przyczyną większości chorób cywilizacyjnych! Owoce powinny znaleźć się na naszym stole każdego dnia.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa cukru w napojach słodzonych - przede wszystkim jest to czysta fruktoza/glukoza, która błyskawicznie dostaje się do krwi. Organizm zatem musi jakoś ją "przerobić". Magazynuje ją w wątrobie i mięśniach w postaci glikogenu, natomiast gdy oba te miejsca są pełne (a tak jest zazwyczaj, bo nie mamy w zwyczaju robić sobie przerw od jedzenia), zmienia ją w tłuszcz. Stąd bardzo prosta droga do nadwagi i związanych z nią poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Warto zrozumieć, że nadwaga to nie tylko kwestia wyglądu i tego, czy komuś się to podoba, czy nie - bo od wewnątrz nawet niewielki zdawałoby się, nadmiar 10 kilogramów sieje spustoszenie, otłuszczając wątrobę, nerki i serce, ale przede wszystkim zwężając światło naczyń krwionośnych, co przyczynia się do gorszego ukrwienia (a zatem odżywienia i dotlenienia) wszystkich organów.

2. Słodziki

Producenci słodzonych napojów dobrze zdają sobie sprawę ze szkodliwości cukru, więc pomyśleli, że w dobie rosnącego zainteresowania zdrowym stylem życia, uda im się sprzedać produkty bez cukru jako lepszą, korzystniejszą dla zdrowia alternatywę. Problem w tym, że słodziki w zastępstwie również nie są zbyt zdrowe. Przykładowo - większość z nich w nadmiarze powoduje problemy żołądkowo-jelitowe. Przykładowo: aspartam może powodować nadpobudliwość i bóle głowy. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób to robi, ale jeśli potrafi wpływać na mózg - lepiej mieć się na baczności. Wiele z nich ma działanie uczulające. A już rekordzistą jest cyklaminian sodu, który ma dobrze udowodnione, rakotwórcze działanie i obniża płodność.

Jeśli koniecznie chcemy pić słodkie napoje lub dawać takowe dzieciom, zróbmy orzeźwiającą lemoniadę truskawkową, miksując w blenderze 300 g truskawek i 700 ml zimnej wody. Można także zrobić taką lemoniadę z arbuza (dodajmy go jednak trochę więcej w stosunku do wody, bo sam w sobie jest wodnisty), z kiwi, ananasa, wiśni czy czereśni, malin lub mango. 300 g truskawek to około 12 g cukru, a po dodaniu wody mamy aż litr orzeźwiającego napoju z zawartością 1,2 g cukru na 100 ml. W napojach gazowanych zawartość cukru to nieraz nawet 12 g na 100 ml - więc różnica jest... znacząca.

3. Kwas fosforowy

To właśnie ten kwas odpowiada za odrdzewiające właściwości pewnego czarnego napoju. Problem w tym, że nie jest także obojętny dla naszych kości. Przede wszystkim nadmiar fosforu w diecie zaburza wchłanianie wapnia. W Internecie widnieje przypadek osoby, która uwielbiała czarny, gazowany napój i piła przynajmniej litr dziennie. W wieku trzydziestu kilku lat stwierdzono u niej osteoporozę!

Badania wykazały, że 4 szklanki napoju zawierającego kwas fosforowy wiązały się z 513% częstszym psuciem zębów u czternastoletnich dzieci - co w przeliczeniu wiąże się z pięciokrotniejszymi wizytami u dentysty.

Kwaskowy smak doskonale zastępują owoce, więc tutaj również sprawdzi się wspomniany sposób na lemoniadę. Oczywiście należy pamiętać, że żaden kwas nie jest w pełni bezpieczny dla szkliwa, więc nie pijmy takiej lemoniady w nadmiarze, a jeśli już pijemy - róbmy to szybko, bez płukania nią jamy ustnej. Co więcej - warto także pić zieloną herbatę, która jest jednym z najlepszych naturalnych źródeł fluoru, więc wzmacnia nasze szkliwo. W upalne dni zaparz napar z 3 łyżeczek i po jego wystudzeniu dolej litr lodowatej wody, a otrzymasz orzeźwiającą, mrożoną herbatę.

4. Kofeina

Gdy dostarczamy sobie kofeinę z kawy - musi minąć jakieś 30 min, by zaczęła działać, a okres jej aktywności w organizmie jest stosunkowo długi (i uzależniony od indywidualnych zdolności do metabolizowania kofeiny). Kofeina z napojów energetycznych działa praktycznie od razu, powodując gwałtowny skok neuroprzekaźników motywacji, czyli dopaminy i adrenaliny. Niestety, równie szybko następuje spadek motywacji, gdy kofeina zostaje zmetabolizowana. Odczuwamy wtedy rozdrażnienie, senność, apatię i smutek.

Gdyby Twoje dziecko piło cztery kawy dziennie, na pewno dostałoby reprymendę, czyż nie? Tymczasem zawartość kofeiny w napojach energetycznych jest podobna, co w mocnej kawie, a dzieciaki często piją energetyki bez wiedzy swoich rodziców i uważają to za coś normalnego, bo przecież każdy tak robi. Warto uświadomić swoje dziecko, że takie picie może prowadzić do uzależnienia, a uzależnienie od kofeiny to nieciekawa sytuacja - człowiek budzi się zmęczony i nic mu się nie chce, pije jedną kawę - nic, pije drugą - nadal nic. W końcu pije trzecią - zaczyna się rozbudzać. Przez godzinę lub dwie. Potem znowu czuje się otumaniony i zmęczony i najchętniej poszedłby spać przez cały dzień. Życie z niskim poziomem dopaminy oznacza często depresję, bierność, lenistwo i brak radości z czegokolwiek. Z tego powodu ważne jest wystrzeganie się nadmiaru kofeiny, a już tym bardziej u dzieci. Jeśli chcemy się lekko i subtelnie pobudzić, warto postawić na zieloną herbatę, która ma stosunkowo mało kofeiny - i do tego jest ona bardzo wolno przyswajana.

5. Ftalany

I na koniec - być może największe z punktu widzenia całej ludzkości zagrożenie. Wpływa bowiem nie tylko na to pokolenie, ale również na przyszłe - substancje dodawane do plastiku, aby nadać mu elastyczności - ftalany powodują poważne problemy z płodnością. Średnia ilość plemników w męskim nasieniu spadła przez ostatnie 40 lat o... 50%. To niewyobrażalny, dramatyczny spadek. Problemy z zajściem w ciążę są powszechne u mężczyzn jak i u kobiet. Wykazano, że częsta ekspozycja na plastik wiąże się z zaburzoną produkcją testosteronu, który, choć jest hormonem kojarzonym głównie z mężczyznami, u kobiet również pełni wiele ważnych funkcji - między innymi reguluje cykl miesięczny i libido.

Niestety, nawet zwykła woda butelkowana zawiera ftalany i pochodzące z plastiku ksenoestrogeny, więc aby wyeliminować te szkodliwe substancje ze swojego życia, najlepiej byłoby pić wodę z kranu - w większości miejsc w Polsce jest naprawdę dobra. Jeśli jednak u Ciebie nie należy do czystych, zawsze możesz zakupić filtr do wody, który jest znakomitą inwestycją. Filtr jest z plastiku, więc woda ma kontakt ze ftalanami, ale jedynie przez krótki czas, więc ich ilość będzie nieznaczna. W przypadku wody butelkowanej, która stoi tak miesiącami (a butelki mogą się odkształcać, przez co do wody dostaje się więcej szkodliwych ftalanów) ilość szkodliwych związków może być już znacząca. Z tego też powodu korzystanie z przefiltrowanej wody kranowej to nie tylko ekologiczny, ale i bardzo zdrowy pomysł.

Pamiętajmy, że zdrowie mamy tylko jedno. Warto więc zadać sobie pytanie - co jest dla mnie ważniejsze? Zdrowie, które jest ze mną przez całe życie czy smak napoju, który czuję tylko przez kilka sekund? Rozsądniej jest postawić na zdrowie, unikając szkodliwych napojów gazowanych!